Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 28 marca 2016

SLW:Rozdział 19

Yakis biegł z całej siły by zapobiec przyjściu robotom do miasta , biegł tak szybko że nie zauważył swojej czerwonowłosej koleżanki Emiki , która gdy go zobaczyła także za nim pobiegła . Po paru chwila Yakis przybył na miejsce ,zaraz po nim reszta . Na widok tych robotów wpadł w wściekłość , nagle jego ciało otoczyła złoto przezroczysta aura. Ten widok zszokował większość których przybyli za Yakisem , z wyjątkiem Vernika , który miał okazje już parę razy to widzieć.
Je:Co to jest ?
Sa:Czuję od niego , niebywale silną energie (dodała siostra Yakisa)
E:Jest niesamowity (dodała także czerwonowłosa)
S:Yakis , naprawdę , niebywale urósł w siłę .
A:Ty wiesz coś o nim ?
S:Tak.
I tak mistrz niebieskookiego zaczął opowiadać o Yakisie , oraz jego sile i umiejętnościach . Wszyscy byli nim zachwyceni i nie mogli w to uwierzyć , no może z jednym wyjątkiem . Tylko Jack patrzył na niego z zwykłą zazdrością i lekką pogardą.
Yakis w końcu ruszył do ataku , jeden z robotów chciał go zaatakować wielką pięścią , ale ten ją powstrzymał swoją , po czym wysłał do niej ogień i ją spalił , następnie , otoczył całe swoje ciało błyskawicą , i przebił się przez tułów robiąc dziurę , nastąpił niewielki wybuch , następnemu wystrzelił , niewielką kulę błyskawicy ,dodając jednocześnie żywioł ognia. Nastąpił trochę większa niż ostatnio ale też nie wielka eksplozja , zdmuchając go z powierzchni ziemi. Ostatniego tworząc z ręki miecz z błyskawicy , przeciął go na pół. Na koniec , kiedy się niszczył , oznajmił brunetowi , że za jakieś 3 tygodnie , przybędą 3 roboty , jeden z nich będzie dużo potężniejszy , niż oni sami .
Yakis wrócił w końcu do swojej rodziny i przyjaciół.
Sa:Łał braciszku , byłeś niesamowity .
V:Dałeś czadu.
A:Jestem pod wrażeniem , twojej siły.
E:Jesteś wspaniały.
Je:Racja.
Ja:phh
Y:E tam , przesadzacie trochę (odparł z uśmiechem ,drapiąc się za głowę)
V:Już już , nie bądź taki skromny .
Y:Dobra , przejdźmy do rzeczy , mistrzu ?
S:Co jest ?
Y:Ostatni robot ,którego pokonałem , oznajmił mi , ze za 3 tygodnie , na ziemi , przybędą jeszcze trzy takie roboty . Mało tego , jeden z nich będzie , dużo silniejszy od nich wszystkich.
Te zdanie wszystkich zszokowało.
S:Wiesz gdzie mogą wylądować ?
Y:Tak dostałem współrzędne.
S:To w takim razie , znów wyruszymy w podróż.
Je:Co ? Dopiero co cię poznaliśmy , a ty znowu nas opuszczasz ?
Y:Wybacz mamo , ale tym razem nie na stałe , jak tylko się z nimi uporami to wrócimy.
E:Trzymam cię za słowo (dodała czerwonowłosa)
Sa:W takim razie ja też chcę iść (dodała siostra niebieskookiego , czym wszystkich zszokowała)
A:Co ty wygadujesz dziecko , to zbyt niebezpieczne , twój brat jedynie może sobie z nimi poradzić.
Y:Ojciec , ma racje , to nie miejsce dla dziewczynek.
Sa:Nie doceniacie mnie (odparła po czym podeszła do uszkodzonych ciał robotów , po czym wystawiła przeciw nim ręce , następnie z wielkich części rozpadły się na mikroskopijne kawałeczki , to wszystkich zszokowało)
Sa:No i co teraz powiecie (dodała z pewnym siebie uśmieszkiem)
Y:Wow , niesamowite , posiadasz zdolności magnetyczny , ale zdajesz sobie sprawę z niebezpieczeństwa ?
Sa:Tak

Y:W takim razie , dobrze , możesz z nami iść.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz