Łączna liczba wyświetleń

piątek, 12 lutego 2016

SLW:Rozdział 8

S:A co z twoimi rodzicami (zapytała blondynka)
Y:Nie pamiętam swoich rodziców , od zawsze podróżuje z moim mistrzem .
S:Co to za mistrz ?
Sen:Ej Natan choć musimy się zbierać .
Y:Dobrze , już idę . Wybaczcie ,ale teraz muszę uciekać .
Sa:Dobrze , mam nadzieje że kiedyś się jeszcze spotkamy .
Y:Ja też.
I tak chwilę później , Yakis oraz Sensu. Opuścili miasto.
S:Z kim ty rozmawiałeś ? (zapytał ciekawko siwowłosy )
Y:Poznałem nowych znajomych i sobie trochę pogadaliśmy .
S:Rozumiem . Słuchaj , teraz musimy znaleźć pewien kryształ . Jak go znajdziemy będziemy musieli tu wrócić .
Y:W porządku , a co to za kryształ ?
S:Później ci o nim opowiem .
W tym czasie Sali wróciła do swojego domu , od razu pobiegła do swoich rodziców i powiedziała kogo spotkała .
S:Wróciłam
A:Witaj
J:Co jesteś taka radosna ?
S:Nie uwierzycie , poznałam chłopaka który o dziwo był bardzo podobny do Jacka .
To zdanie , wyraźnie zaniepokoiło oboje rodziców.
A:A wiesz jak ma na imię (powiedział zdenerwowany ojciec)
S:Yakis.
To imię było dla nich jak grom z jasnego nieba .
J:To nie możliwe .
S:Co się stało ? (spytała młodsza blondynka , widząc zszokowane miny rodziców)
A:Słuchaj Sali , gdzie on się udał ?
S:Z jakimś w średnim wieku mężczyzną , opuścił miasto .
A:Czy ten mężczyzna miał szare ubranie i białe włosy.
S:Tak , z kąt , wiedziałeś tato ?
J:Skoro jest s Sensu , to znaczy że nie ma się o co martwić , kochanie
A:Masz racje
S:Możecie mi powiedzieć o co w tym wszystkim chodzi ? (powiedziała lekko zirytowana dziewczynka)
A:ehhh Słuchaj Sali , ten chłopak to był twój drugi brat.
S:Co to nie możliwe ?lecz z drugiej strony nic dziwnego że był podobny do Jacka. Ale dlaczego nie było go przy nas przez cały czas , gdzie on przebywał ?
A:Pięć lat temu , myśleliśmy że poleciał w kosmos w kapsule , którą zbudowaliśmy , ale Sensu czyli ten staruszek , powiedział że znalazł ucznia , więc zapewne on z nim przybywał .
S:Dlaczego mnie nie poznał ?
A:Może nie pamięta , przecież minęło kilka lat .
Ta informacja , była dla młodej blondynki nieco za mocna .
J:Do kąt idziesz ?

S:Muszę się położyć , by to wszystko przetrawić .  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz